Mała Natalka zamówiła sobie na urodziny tort z myszką. Rodzice chcieli, żeby to był tort z bezą. Połączyłam oba zamówienia w jeden tort biszkoptowo bezowy.
Tort z bezy lekko czekoladowej z dodatkiem orzechów włoskich i czekoladowego biszkopta, przełożyłam kremem z gorzkiej czekolady i świeżymi malinami.
Na wierzchu, kawowy krem z mascarpone na który przykleiłam maliny i myszkę z masy cukrowej.
I tak to właśnie wpuściłam mysz w maliny.
Sama robiłaś te myszkę? Jesli tak, podziwiam zdolności manualne. Mi by się to z pewnością nie udało. Tort wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńŁącznie z myszką wszystko własnoręczna robota ;0)
UsuńDziękujemy :-)
przesłodki, a myszka rewelacyjna, zdolniacha z Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :-))
OdpowiedzUsuńCudna ta mycha :)
OdpowiedzUsuńI przy okazji słodka istotka ;-)
Usuń