Kolejne pyszne ciasto. Idealne na weekend, do porannej kawy po śniadaniu. Albo na spotkanie ze znajomymi, albo ciocią Krysią.
Pomarańcze są teraz najlepsze, trzeba korzystać. Ja upiekłam w półokrągłej formie, ale wam polecam raczej keksówkę, moje ciasto wyrosło, trzeba je było przyciąć, bo kulało się na talerzu.
A ciasto pomarańczowe robi się tak:
200gr miękkiego masła
110gr cukru
300gr mąki pszennej
4 jajaka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka cukru waniliowego
skórka otarta z dwóch pomarańczy
ćwierć szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy
dwie czubate łyżki mielonych orzechów laskowych
(można pominąć, dać inne mielone orzechy lub migdały)
Masło ucieramy z cukrami na puch, dodajemy po kolei jajka, ciągle ucierając. Dodajemy orzechy i mąkę. Na koniec dodajemy skórkę i sok z pomarańczy.
Przekładamy do wyłożonej papierem keksówki (krótszej), pieczemy 50 - 55 minut, 170C.
Po przestygnięciu, można posmarować rozpuszczoną czekoladą, albo polukrować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz