JABŁKA, KARMEL, IMBIR

Do zrobienia tego ciasta zainspirował mnie jeden wpis na naszej stronie na fb. Postanowiłam skomponować ciasto z: jabłek-szara reneta, moja ukochana, karmelu i imbiru.
Powstało zaskakująco smaczne połączenie, kwasowość jabłek, świeżość imbiru i słodycz sosu karmelowego. 
A oto mój autorski przepis.
proporcje na blachę okrągłą 22cm

150gr margaryny 
150gr cukru
2 jaja
kopiasta łyżeczka startego imbiru
150gr mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
2-3 łyżki mleka
jedno duże jabłko - ja użyłam szarej renety, ale może być inne, byleby było twarde i kwaskowate.
garść płatków migdałowych do dekoracji

Na sos karmelowy
pół szklanki cukru i ćwierć szklanki śmietany kremówki.

Margarynę ucieramy z cukrem na gładką masę, dodajemy kolejno po jednym jajku i czekamy aż się połączy z masą. Dodajemy imbir i do tej masy, ciągle mieszając na wolnych obrotach, dodajemy po trochu przesianą mąkę z proszkiem. Do gotowego ciasta, dodajemy dwie-trzy łyżki mleka - tak aby ciasto było lekko lejące - jak bardzo, bardzo gęsta śmietana. 
Blachę wykładamy na dnie papierem do pieczenia boki smarujemy masłem.
Na dnie układamy plastry jabłka na zakładkę. Na jabłka wylewamy ciasto i pieczemy w 190C, 25-30minut.

Gdy ciasto się piecze, przygotowujemy sos karmelowy.

Do rondelka wsypujemy cukier i dodajemy łyżkę wody. Stawiamy na średnim ogniu i czekamy aż cukier się rozpuści i nabierze bursztynowego koloru. Cukru nie mieszamy, możemy jedynie poruszać garnkiem. Pilnujcie żeby karmel się nie spalił, jeśli tak się jednak stanie, trzeba zaczynać od początku, bo przypalony karmel jest gorzki. Kiedy karmel będzie już gotowy, wlewamy do niego śmietanę i energicznie mieszamy. Masa będzie się mocno pienić. Jeśli sos będzie za rzadki, odparujcie go trochę, mieszając na małym ogniu.
Sos karmelowy gotowy, odstawcie go i niech czeka na ciasto.

Gdy ciasto lekko przestygnie, ułóżcie je jabłkami do góry, polejcie sosem karmelowym i udekorujcie, lekko podprażonymi na suchej patelni, migdałami.

Powodzenia, spróbujcie bo warto.