Dziwna sprawa z tymi rogalikami. Przepis to właściwie ciasto na brioche, ale kiedy ciasto było już gotowe i sobie wyrastało zobaczyłam słoiczek dżemu z czarnych porzeczek mojej mamy. Nie mogłam się powstrzymać i zamiast brioche zrobiłam rogaliki. Wyszły pysznie, zniknęły natychmiast. Zachowałam dwa na następny dzień i też były pyszne. Polecam taką podmiankę.
a potrzebne będą:
3 jajka
40g drobnego cukru
100 ml mleka
375g mąki pszennej
40g drobnego cukru
100 ml mleka
375g mąki pszennej
duża szczypta soli
15 g świeżych drożdży (lub 7g suchych)
100g miękkiego masła
100g miękkiego masła
łyżeczka ekstraktu waniliowego
słoiczek dżemu z czarnej porzeczki lub innego ulubionego (ale czarna porzeczka pasuje tu idealnie)
Zaczynamy od dokładnego utarcia jajek z cukrem.
Drożdże trzeba "rozruszać" w odrobinie letniego mleka i łyżeczce cukru, (robię to nawet gdy używam suchych drożdży). Odstawić na kilka minut. Tak przygotowany zaczyn mieszamy z mlekiem, sola i wanilią i łączymy z utartymi z cukrem jajkami. Mieszając mikserem (hakiem) dodajemy mąkę i potem po małych kawałkach masła.
Jeśli ciasto będzie za rzadkie można dodać trochę mąki. Jednak ciasto powinno być dość luźne żeby mogło ładnie wyrosnąć. Pamiętajcie, że drożdże nie lubią tłuszczu więc trzeba im pomóc jak się da, żeby rosły.
Tak przygotowane ciasto przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki najlepiej na noc, ale wystarczy też kilka godzin.
Powinno co najmniej podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy z lodówki, lekko wyrabiamy.
Drożdże trzeba "rozruszać" w odrobinie letniego mleka i łyżeczce cukru, (robię to nawet gdy używam suchych drożdży). Odstawić na kilka minut. Tak przygotowany zaczyn mieszamy z mlekiem, sola i wanilią i łączymy z utartymi z cukrem jajkami. Mieszając mikserem (hakiem) dodajemy mąkę i potem po małych kawałkach masła.
Jeśli ciasto będzie za rzadkie można dodać trochę mąki. Jednak ciasto powinno być dość luźne żeby mogło ładnie wyrosnąć. Pamiętajcie, że drożdże nie lubią tłuszczu więc trzeba im pomóc jak się da, żeby rosły.
Tak przygotowane ciasto przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki najlepiej na noc, ale wystarczy też kilka godzin.
Powinno co najmniej podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy z lodówki, lekko wyrabiamy.
Rozwałkowujemy na oprószonym mąką blacie na pół centymetrowe blaty. Wykrawamy trójkąty o wybranej przez Was wielkości nakładamy dżem i zawijamy. Przygotowane rogaliki przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia.
Pieczemy w 180 C aż będą piękne i złote.
Pieczemy w 180 C aż będą piękne i złote.
Rogaliki można posmarować rozmąconym jajkiem i np. posypać cukrem.
Pyszne z filiżanką kawy, ach.
Jakie fajne te rogaliki :D Nie trzeba jakoś specjalnie ich zawijać :) Przepis genialny :)
OdpowiedzUsuńJaki miło, dziękujemy. Szybko, sprawnie i smacznie.
UsuńChętnie zjadłabym jednego:)
OdpowiedzUsuńZrobienie tych rogalików wcale nie jest trudne, zachęcamy ugniatania i zwijania.
Usuńporywam jedno bo nie mogę się oprzeć:)
OdpowiedzUsuńproszę się częstować
Usuń