TORT BIEDRONKA - JAK ZROBIĆ

Dostałyśmy zamówienie na tort w kształcie biedronki. Nowe wyzwanie, nic tylko się cieszyć i brać do roboty. Cały proces został uwieczniony na zdjęciach i postanowiłyśmy się nimi z Wami podzielić. 

Nie mamy w swoich zbiorach formy w kształcie biedronki ani żadnej która by ją choć trochę przypominała. Trzeba było kombinować inaczej. Upiekłam dwa biszkopty 22 i 18cm. 

Konieczne było "wyrzeźbienie" ich tak by zaczęły przypominać kształtem biedronkę. Z pozostałych po rzeźbieniu kawałków uformowałam głowę.

 

Oba biszkopty przecinamy na pół i nasączamy i przekładamy kremem. W tym przypadku była to bita śmietana i mus truskawkowy. Na śmietanę "przyklejamy" też głowę uformowaną z kawałków odciętego biszkopta. Tak przygotowane ciasto chłodzimy w lodówce minimum pół godziny.

Kropki biedronki zrobiłam z gorzkiej czekolady. Czekoladę podgrzewa się w kąpieli wodnej lub mikrofali i rozprowadza na grubej folii w kształt kółek. Zostawia w chłodzie to całkowitego stężenia. Ja zostawiam na parapecie blisko okna, latem proponuję lodówkę. Warstwa czekolady musi być dość gruba, żeby nie pękała przy zdejmowaniu z folii.

  

Krem maślany barwimy na czerwono barwnikiem spożywczym. I pokrywamy schłodzony biszkopt dość grubą warstwą.

Gruba warstwa kremu pozwoli uformować obły kształt biedronki i zniwelować wszystkie kanciastości biszkoptu. Kiedy biedronka nabierze już żądany kształt, ponownie chłodzimy tort przez minimum pół godziny. Po tym czasie wygładzamy krem szerokim nożem maczanym we wrzątku.

Przez środek tortu robimy rowek, np. rękojeścią noża do masła.

Znowu chłodzimy.

Czarną masą cukrową pokrywamy głowę biedronki, przyklejamy oczy i pyszczek - też z masy cukrowej. Rzęsy zrobiłam z gotowego lukru z tubki.

Teraz już można przyklejać czekoladowe kropeczki i zrobić ewentualny napis.

I gotowe. 

Proste prawda????:)