Na imprezę urodzinową, pewien pan zamówił dla pewnej pani tort. Pani jest wielką miłośniczką Włoch i wszystkiego co włoskie, więc wybór tortu był tylko formalnością.
Tort tiramisu.
Kawowy biszkopt nasączony dodatkowo lekko posłodzoną kawą z dodatkiem amaretto.
przełożony kremem ze śmietany i mascarpone, z małym dodatkiem kawy i amaretto. By jednak nie zasłodzić biesiadników jedną warstwę biszkopty posmarowałam delikatnie konfiturą z czerwonej porzeczki. Taki nasz, polski akcent.
Na wierzchu tortu, owoce i śmietana symbolizujące kolory włoskiej flagi.
Całość w otoczeniu płotu z biszkoptów, przewiązanych tasiemkami w kolorach wiadomych.
Impreza była ponoć udana, a tort smakował wszystkim.
Jakim płotkiem można by otoczyć polski tort?
Przychodzą mi na myśl tylko słone paluszki:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nowego agregatu blogów ze wszystkich kategorii tematycznych. Dołącz bloga do kategorii kulinaria. Adres www.zblogowani.pl
OdpowiedzUsuńPiękny ten tort. Super akurat włoskie tiramisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
jaki piękny! chętnie zjadłabym kawałek!
OdpowiedzUsuńAle super :-) musi być pyszny :-) jak będę miała okazję to taki zrobię :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Ja uwielbiam torty z owocami na wierzchu, ten wygląda slicznie.
OdpowiedzUsuńA smak, pewnie genialny.
Zapraszam do siebie oraz obserwuję twojego bloga :)
Wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńJest cudowny !!! Jak dla mnie italianistki, idelany na urodziny !!! :)
OdpowiedzUsuń